18.09.2009



Wrzesien najpopularniejszym miesiacem na popelnienie samobojstwa? Wierze, wierze.
Caly swiat jest smutny i zdolowany, a ja po nocach nie moge spac przez swoja sytuacje finansowa. Poza tym zaczynam sie cos nie za dobrze czuc: gardlo pobolewa:(
Jak ja dzisiaj bede pracowac w taka pogode...stoisko mam na dworze.

Zerwalam sie wczesniej z pracy...mam nadz., ze nikt nie zauwazy, in. strace jedyne zrodlo dochodow.
Jestem dzisiaj niesamowicie podirytowana-wszystko wyprowadza mnie z rownowagi:000
Dzw. Michal by zapytac sie czy nie spotkalabym sie z jego bratem...w pierwszej chwili odmowilam, gdyz bylam wkurwiona samym faktem, ze do mnie dzwoni. Po jakims czasie przemyslalam propozycje i stwierdzilam, ze brat niczemu nie jest winien. Niestety gdy sie zdecydowalam oddzwonic do Michala, okazalo sie, ze Maciek nie wzial komorki i poszedl sam w miasto.
Laura, tez dziala na mnie jak plachta na byka...mam juz dosc sluchania jej idiotycznych dylematow zwiazanych z 20letnim kochankiem i krycia jej przed Diego...w koncu Diego sie kapnie i przy okazji mnie tez zabije-w sumie zrobi mi przysluge.
Mam juz wszystkiego dosc, a szczegolnie braku kasy.
Dowiedzialam sie w tej mojej madrej ksiazce, ktorej nie moge skonczyc, ze moje terazniejsze zycie jest karma za poprzednie wcielenia-musilam byc niezla suka lub skurwielem. Na pewno bylam suka w niedalekiej przeszlosci: jako nastolatka wobec swojej rodziny i pare lat temu dla Wojtka. Teraz zycie odplaca mi sie z nawiazka.
Nie moge sie patrzec na te otaczajace mnie geby w metrze:0

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz