28.09.2009



aaaaaaaa Buenos Aires!!! Chce tam byc! Kiedy to sie stanie? Wiem, ze tam pojade...ale jestem juz zniecierpliwiona:( musze nauczyc sie czekac...szkoda, ze nie moge teraz wyjechac-trafilabym na lato: Mikolaj w kapielowkach, fantastyczni faceci z podniecajacym akcentem, znajomi, chaos, ludzie zyjacy emocjami, niebezpieczensto...ah.

Nie kumam: Dlaczego inni nie maja takiego problemu w znalezieniu pracy lub jej zmianie? Pieprzona karma:-/ Ide lepiej sie wyzyc na silowni.

Ale moj Brat czasami jest glupi, a czasami madry... Kocham go ponad zycie-ma 100% racji!!!
...a tak poza tym, musze koniecznie chodzic wieczorami na silownie...zapach testosteronu doprowadza mnie do szalu:)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz