05.10.2009



Nie moge sie skupic na pracy...cala sie trzese...mysle...nigdy w zyciu mi sie nie zdazylo, zeby czuc taka chemie do faceta. Jestem nienormalna-w 100% tego swiadoma. Nie mam pojecia jak ma na imie, wiem ze jest Rumunem (jestem do nich uprzedzona), ma 22lata i dziewczyne, slabo zbudowany, ale spojrzenie jak magnes i zabija calujac! Pociag fizyczny jest silniejszy niz strach (jak Rumunka sie o nas dowie-to mi noz w plecy wbije), rozsadek (wartosc jego samochodu podpowiada mi same klopoty), moralnosc (zazwyczaj sie nie biore za zajetych facetow).
Pojechalam wczoraj z El Pelado na grila...bylo strasznie duzo ludzi (przystojnych Argentynczykow, Francuzow i Wlochow)...wybawilam sie jak glupia...jako jedyna dziewczyna gralam z nimi w noge...spilam jednego do nieprzytomnosci:) Sebastian mnie upalil i wkrecilam sie w puszczanie muzy. Nawet byla jedna Polka-Ania, ktora poznalam tydz. temu i calkiem mi podpasowala. Gril odbywal sie na wynajetym terenie i obok nas grilowali Rumuni...az jeden z nich sie do nas dolaczyl, gdyz znal jednego z Argentynczykow. W jednej chwili wszyscy przestali istniec, nawet siedzacy kolo mnie El Pelado...zaczelam sie wgapiac w Rumuna...az go zamurowalo w trakcie rozmowy. Jak wszyscy zaczeli sie zbierac, uswiadomilam El Pelado, ze z nim nie jade...chyba sie dosc wkurwil...ale bylo mi to totlnie obojetne. Zagadal do mnie Rumun, ze chce mnie poznac z kolega, a ja na to, ze w dupie mam jego znajomych, ze chce jego...on na to, ze ma dziewczyne, ale jezyk mi do ust wsadzil. Zabralam sie z jego przyjacielem samochodem, aby nie bylo ewidentne, ze cos krece z Rumunem. Jechalismy jak wariaci, a ja zatracilam sie w zyczeniach przy cyganskiej muzyce i pelni ksiezyca. Jak ocknelam sie z transu-siedzialam palac szysze w lokalu. Mialam tez swojego aniola stroza, ktory odprowadzal i przyprowadzal z lazienki...a moze mnie pilnowal zebym nie uciekla. Powiedzialam Rumunowi, ze zle sie czuje i zeby mnie odwiozl do domu, a do wozu wpakowal nam sie jego kolega. Gdy mnie odwiozl...zostawil samochod na swiatlach, majac w dupie inne samochody: zjadl mnie na chodniku...niestety musial jechac po dziewczyne, ktora do niego wydzwaniala...ma jutro zadz, ale boje sie, ze tego nie zrobi, ze nie podobam mu sie tak bardzo jak On mi i umre z podniecenia:(
Dziewczyny w domu sa przerazone ta moja historia i nie chca zebym sie z nim spotkala, a mnie ogarnela obsesja lizania, gryzienia do krwi i gwaltu...nieodwracalna sytuacja.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz